FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum *** GENERALI FUTSAL TEAM *** Strona Główna
->
IV liga futsalowa 2008
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
najdebeściarska drużyna futsalowa GENERALI
----------------
Prezentacja Drużyny
Sparingi GENERALI
II liga futsalowa 2010
HISTORIA
----------------
III liga futsalowa 2009
LIGA ZIMOWA 2008/2009
IV liga futsalowa 2008
HISTORIA
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Carlito
Wysłany: Czw 16:04, 06 Lis 2008
Temat postu:
Fajny mecz , dobra i rozsądna nasza gra , ja jestem jednak zadowolony z tego że tak mało osub przyszło bo grałem prawie cały mecz i morzna było sobie wkońcu pograć , fajnei sie grało
dominik
Wysłany: Czw 13:53, 06 Lis 2008
Temat postu:
obiecany opis
Grając czwórką w polu przeciwko groźnej drużynie (ZBIERANINA z drużynami z czołówki odniosła 2 zwycięstwa, remis z Walkoverem i doznali tylko 1 porażki !!! no teraz już 2...) musieliśmy być bardzo ekonomiczni. Wychodziło nam to po profesorsku - z tyłu klepanko, przetrzymanie piły, podanie do Dawida lub Tolusia. Mimo tego zawsze Carlito lub ja wspomagaliśmy atak. Tak właśnie padła pierwsza bramka. Carlito domknął prawą flankę i zmieścił piłkę silnym strzalem przy krótkim słupku. Ja miałem dwie sytuacje również - raz zostałem sfaulowany na lini pola karnego mając tylko bramkarza przed sobą, drugi raz spudłowałem nie mogąc uzyć swojego ulubionego dużego palucha u nogi
W obronie po trochu strefą, blisko bramki każdy swego. W 1 połowie Zbieranina nam nie zagroziła. W 5 minucie 2 połowy wspomógł nas mocno spóźniony Mikołaj. Kiedy miał wejść na boisko - Toluś prawie urwał rękę bramkarzowi przeciwników. Piekielnie mocny strzał ugrzązł w siatce. Od tego momentu było juz naprawdę z górki. Z jedna zmianą, prowadząc 2:0 przeprowadzaliśmy składne akcje. Zbieranina zmusiła odrobinę Pawła do wysiłku m.in 2 ostre strzały z daleka oraz jedno sam na sam. Skończyliśmy jednak na zero z tyłu. Bramki jeszcze strzelili Dawid i Mikołaj.
Robert
Wysłany: Czw 11:02, 06 Lis 2008
Temat postu:
Wielkie gratulacje.Pokazaliście ,że mamy mocny i wyrównany skład ,już się nie mogę doczekać by dołączyć
dominik
Wysłany: Śro 22:13, 05 Lis 2008
Temat postu:
ZAJEBIŚCIE !!!
Nieprawdopodobne i niespodziewane wypadki losowe spowodowały że przez 25 minut graliśmy czwórką bez zmiany.
Paweł - Carlito, Dominik, Toluś, Dawid - Mikołaj (II połowa)
No kurna - po profesorsku, na dużym luzie, przejechaliśmy niezwykle groźną drużynę Zbieraniny.
GENERALI THE BEST - Zbieranina 4:0 (1:0)
opis i momenty wzruszenia jutro !!!
dominik
Wysłany: Śro 15:47, 05 Lis 2008
Temat postu:
nikt mnie nie pochwalił to pochwalę się sam - nawiązując do posta Pawła. Z dużego paluch NIE ale strzeliłem wczoraj 4 (słownie: cztery) brameczki. Mając 6 sytuacji. A latałem raczej w obronie, obok Michała.
Zresztą zajebista gra Michała - wczoraj najlepszy na boisku. Wreszcie mądrze, wreszcie skutecznie. BRAWO !!! Świetnie mi się z nim współpracowało - a piszę to z tą większą przyjemnością że czasami miałem kilka uwag hehe... Teraz czas na Mikołaja żeby znaleźć mu miejsce na boisku bo w ataku jest 100 razy groźniejszy niż w obronie.
I jak kondycyjnie wytrzymaliśmy mecz. Nikt nie padł a była tylko jedna zmiana, mecz na wysokich obrotach.
Carlito
Wysłany: Śro 14:13, 05 Lis 2008
Temat postu:
Ostatni mecz ligi i trzeba go wygrać i zakończyc lige w dobrym stylu , ja jakoś mam straszną ochote do gry , dozabaczenia na meczu
DZIKU
Wysłany: Śro 11:37, 05 Lis 2008
Temat postu: GENERALI-ZBIERANINA ŻARŁACZE 05.11.08 godz.18.15
WITAM Panowie
.......Po wczorajszym sparingu z WALKOWEREM jestem podbudowany Naszą grą,fajnymi pomysłami,szybkością,niezłym kryciem i radością z gry !!!!!!!!!!Jedyny ZONK!!Skuteczność!!Panowie gdyby wczoraj w pierwszej połowie weszło 50% naszych SETEK wygrywalibyśmy 10 lub więcej do 0..Wiem że wszyscy się starali i na pewno specjalnie i złośliwie nie pudłowali ale Czasami po prostu parę metrów od bramki trzeba bez finezji PRZYPIERDOLIĆ z dużego palucha(oprócz DOMINIKA,kontuzja).. ........wiem że wynik na sparingach jest rzeczą drugorzędną i chodzi o podjęcie ryzyka,zgranie,wybieganie itd.....jednak każda wygrana cieszy tym bardziej z taką dobrą drużyną jak WALKOWER i powrót do domu jest jakiś weselszy a i mgła rzadsza...HEHEHEHE Reasumując ZAJEBISTA wczorajsza gierka,dzięki WSZYSTKIM,i do zobaczenia dziś!!!
POZDRAWIAM DZIKU
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by
Sopel
&
Programosy
Regulamin