FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum *** GENERALI FUTSAL TEAM *** Strona Główna
->
IV liga futsalowa 2008
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
najdebeściarska drużyna futsalowa GENERALI
----------------
Prezentacja Drużyny
Sparingi GENERALI
II liga futsalowa 2010
HISTORIA
----------------
III liga futsalowa 2009
LIGA ZIMOWA 2008/2009
IV liga futsalowa 2008
HISTORIA
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
dominik
Wysłany: Sob 15:02, 30 Sie 2008
Temat postu:
hehe ten fantastyczny opis robiłem w wielkim pośpiechu - może dlatego tak zwraca na siebie uwagę? i jest tak zajebiaszczy
ale co nie napisać to oddaje całe 40 minut spotkania!!!
Robert
Wysłany: Czw 12:45, 28 Sie 2008
Temat postu:
Dominik coś spuścił z tonu ostatnio z relacjami ...
Ale za to jest Joshi
Będę się trochę mimo wszystko doczepiał ale właśnie po to są te dyskusje i to forum.
2 bramkę straconą już Joshi wytłumaczył,myślę,że niedługo wyeliminujemy ten błąd, bezwzględnie bliższy obrońca idzie najpierw do gościa z piłką, a drugi zasuwa do drugiego gościa, do którego może dopiero dojść piłka. Właśnie zwróćcie uwagę,że przeważnie i tak strzela ten gość,który jest aktualnie przy piłce. Nawet jeśli poda powinniśmy już zdążyć wrócić. Poza tym dokładnie podanie przeważnie w pełni biegu nie jest takie łatwe,jak choćby byle jaki strzał światło bramki,który i tak może być zagrożeniem.
1 bramka nam się w ogóle nie powinna przydarzyć ...
nie może tak być ,że biegniemy sobie obok atakującego i tylko ... biegniemy...
A od czego jest bark w bark ,wypchnięcie ,wytrącenie równowagi...
Ostatecznie próba ataku albo piłka albo noga, taki faul czasem może uratować nam bramkę. Przeciwnicy nas nie oszczędzają,wystarczy popatrzeć na nasze kolana...
Dlaczego my mamy być bardziej litościwi ...
Czasem wysłuchuję po meczu lub co gorsza przed mecz ,JAK ONI TO OSTRO GRALI,no panowie będę brutalny i choć nie lubię takich porównań "to nie szachy".
W ataku super Toluś.
W bramce brawo Paweł plus asysty super.
A wszyscy powinni sobie wziąć do serca ,że to nie wyścigi w klasyfikacjach ,czy tabelach,tylko gra zespołowa i jak kolega jest lepiej ustawiony ,to bezwzględnie zagrywać -podawać ,wiem po sobie ,że czasem jak już złapię ciąg na strzał to ciężko zmienić decyzje ale zawsze głowa do góry podniesiona a kolega krzyczy ,że jest do grania i trochę inteligencji i przeciwnicy nie istnieją
joshi
Wysłany: Czw 9:17, 28 Sie 2008
Temat postu:
to żeś napisał relacje
ja tu czekam na jakąś dyskusję na temat ustawienia taktycznego, błedów indywidualnych, dobrych rozwiązań w ataku, frekwencji itp. a tu
"spoczko, ale mogło być lepiej"
Obrona
Dobra to ja zaczne, więc tak sorki za 2 bramkę!! moja ewidentna wina, rozmawialiśmyo tym na sparingu ( i to ja jak zwykle miałem najwięcej do powiedzenia
)a tu taki klops, niby biegł Carlito, ale tak jak słusznie Robert zauważył ostatni idzie do gościa z piłką choćby nie wiem co!!
pierwsza bramka to ich dobra akcja, trudno mieć o to większe pretensje, przecież nasi rywale też coś tam umieją.
Atak
Super grał Dziku, kontry zabójcze i pare bramke po jego podaniach padło, Toluś dobra skuteczność duża poprawa w porównaniu z ostatnim meczem, Robert trzymał swój poziom, strzelał walczył i były efekty. Hubert podobnie jak Robert z tym, że nie strzelił bramki, ale to był niezły ecz w jego wykonaniu.
Maciek trochę za dużo nonszlancji, ale będzie lepiej. Pomagał w obronie dobrze asekurował. Jest pewnym punktem zespołu.
Carlito jak na moje oko coś mniej biega? kiedyś częściej podłączał się do akcji ofensywnych, a po nich szybciutko wracał do obrony, teraz jakby takich akcji jest trochę mniej, ale może to tylko moje zdanie? Fajnie że w końcu udało mu się strzelić z dystansu, ładnie koło słupka i najważniejsze nie do obrony. Jak opanujemy takie zagrania to będą one kluczowe w meczach z trudniejszymi drużynami.
Dominik wraca po długiej przerwie więc ma trochę braki w czuciu piłki, ale z meczu na mecz będzie lepiej, dobrze że już wrócił.
Ja
no cóż babol w obronie, zero z przodu, ale nie było tak źle
trochę zbyt nerwowo czasami i niepotrzebie chce każdym podaniem uruchamiać napastników. Kilka asyst było, ale też niecelnych podań i strat któe mogły być groźne.
No to zapraszam do dyskusji
dominik
Wysłany: Śro 22:29, 27 Sie 2008
Temat postu: Generali - Kraktravel
Generali - Kraktravel 8:2 (5:1)
skład:
Paweł - Dominik, Carlito - Mikołaj, Maciek - Hubert, Toluś, Robert
spoczko ale może być lepiej
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by
Sopel
&
Programosy
Regulamin