RAPID POWER-GENERALI 15.09.09 godz.18:15
Idź do strony 1, 2 Następny

DZIKU

Z tego co pamiętam było w zeszłej rundzie 4 zero dla NAS....Chłopaki z RP przegrywają wszystko i raczej statystują w lidze,niemniej trzeba to wygrać i spokojnie dopisać 3 punkty.... Wink

joshi

zgadzam się w 100%! mam tylko obawę, że może mnie nie być...
zrobię jednak wszystko żeby się pojawić, bo ostatnio mam takie ciśnienie na granie, że już zaczynam przebierać nogami Smile

Robert

GENERALI - Rapid Power 4:3 (3:1)

skład : Paweł - Dominik ,Carlito - Bartes,
Hubert ,-Joshi, Marjano, Robert,Dawid,Toluś
Kamil -statystyki

1-0 bramka - Hubert asysta - Joshi
2-0 bramka - Bartes
2-1
3-1 bramka - Robert asysta - Dawid
3-2
3-3
4-3 bramka- Toluś asysta - Dominik

podsumowanie

bramki

Hubert 1
Robert 1
Bartes 1
Toluś 1

asysty

Joshi 1
Dawid 1

dominik

chwała Bogu że wygrany...

Jestem przekonany że największym problemem to była zbyt duża frekwencja, niedobrze się gra wchodząc co 10 minut na chwilę na boisko.
Apatia i agresja w złym kierunku (zadziwiająca ilość fauli) brały górę.

Przy 4 bramce to ja podawałem do Tolusia Smile

Robert

Czasem zdarza się i najlepszym taki mecz ale siłą dobrych zespołów jest to ,że potrafią zdobyć 3 punkty:)
Niestety nasza obrona zazwyczaj stanowiąca mur dziś nie wyglądała dobrze... Błędy indywidualne w kryciu : na radar,nie może ,nie powinno się nam to zdarzać.
Z diagnozą Dominika coś nie do końca się mogę się zgodzić.
Uważam ,że trochę za bardzo na luzie podeszliśmy do tego meczu,z wizją" i tak wygramy "

joshi

najgorszy mecz w naszym wykonaniu w tej rundzie, na co na pewno złożyło się kilka czynników,
-frekwencja, podobnie jak Dominik uważam, że to był duży problem, zanim zdążyłem wejść w mecz już musiałem się zmienić...
-luz, tu rację ma Robert, że podeszliśmy do tego meczu zupełnie inaczej niż RP, im zależało jak cholera, a my chcieliśmy nastrzelać goli Smile

-do negatywów dodałbym do tego to czego dawno nie było, czyli nerwową atmosferę, komentarze, docinki, krzyki, uwagi i wiele zbędnego gadania...
no ale na wielki plus zapisuję to, że mimo słabego meczu dopisujemy sobie kolejne 3pkt!!

Carlito

Co tu durzo gadać mecz nam nie wyszedł ale 3 punkty są po naszej stronie i to się liczy

A my znowu powiększamy przewage nad przeciwnikami bo bad boysi przegrali z meksolem i teraz mamy 12 punktów przewagi , i jesteśmy coraz blirzej awansu bo zostało nam jeszcze 6 meczy z czego musimy wygrać tylko 2 ( bo i tak będziemy mieć lepszy bilans bramowy od innych drurzyn ) , więc musimy się wziąść za siebie i nie możeby pozwolić żeby awans nam wyleciał z rąk

Carlito

No ale i tak musimy się spręrzyc bo zostali nam trudniejsi przeciwnicy do gry

joshi

no to pięknie nam się to wszystko ułożyło!! 12 punktów przewagi? nie spodziewałem się, że tak odskoczymy od reszty, no ale jak na razie trzymamy równą formę i jest dobrze i tak do meczu z Centrum, który pewnikiem przegramy:wink:

dominik

Ja życzę sobie 2 zwycięstwa w najbliższych meczach (z Furią i Especto).

To nam daje awans na 4 spotkania przed końcem !!!

Jestem przekonany że takie same wymagania ma Dziku! Obu nam grozi nieobecność 6 października więc przekładanie ewentualnego świętowania o tydzień później NIE WCHODZI W RACHUBĘ !!!

Co do meczu - podstawową kwestią różniącą naszą grę jest koncentracja.
Koncentracja wynikająca napewno z rangi przeciwnika, ale również ilości zawodników siedzących na ławce oraz takich zdarzeń jak wybicie piłki w trybuny i czekanie na wznowienie meczu przez 5 minut. To po tym straciliśmy w ciągu 2 minut 2 bramki.

Na marginesie - w pierwszej połowie przy naszym prowadzeniu 3:1 i intensywnych szturmach na bramkę przeciwnków - zawodnicy Rapidu wybijali piłke na oślep i widać było w ich oczach strach przed wysoka porażką. Jak dopuściliśmy do 3:3 to nie moge zrozumieć. Natomiast żeby była jasność - wina nie lezy po stronie konkretnych zawodników tylko postawy drużyny.
Ja sam mam pretensję do siebie za stratę pierwszej bramki bo najbardziej obciąża moje konto. A czy 3 bramka to wina Dawida? Według mnie ustawienia całej drużyny. Bo nie można pozwolić na akcję 1 na 1 w obronie. Przy szybkim napastniku to jest generowanie sobie straty bramki. Zawdnik odwrócony twarzą do bramki ma większe szanse niz obrońca który się cofa...

Robert

hubert

Tym razem wynik lepszy niż gra. Trochę na własne życzenie dostarczyliśmy sobie niepotrzebnych wrażeń i dopiero ostatnie 10 minut pokazały, że to jednak lider gra z ogórkami, którzy gdy tylko weszliśmy na odpowiednie obroty mieli problem z wyjściem za połowę. A meczyk ten możemy potraktować jako dobre ostrzeżenie przed decydującymi grami, w których spotkamy się z dużo lepszymi drużynami.

DZIKU

Według mnie 42 nasze punkty minus 29 BAD BOYSÓW daje 13 przewagi a nie 12.......tak więc Panowie nie widzę innego scenariusza aniżeli 29.września po meczu z ESPECTO korki od szampana polecą na boisko.....Co do wtorkowego grania.....Trochę z lekceważeniem podeszliśmy do "ogórków(dobre,dobre HUBERT).....myśleliśmy że się położą a MY po nich pobiegamy....i początek na to wskazywał....faule...gdy przeciwnik wychodzi na czystą pozycję sam na sam i nie można mu już odebrać piłki,jest szybszy, to wtedy szukamy jego nogi i wycinamy lub pchamy i taki faul jest w pełni uzasadniony a nie faulujemy w niegrożnej sytuacji podrugiej stronie przykład(w rogu Rapidu,Dominik)póżniej zdarzy się przypadkowa ręka i karny.....krycie fatalne,brak skanowania wzrokiem gdzie jest przeciwnik,wchodzili Wam za plecy i lipa...przy Naszych atakach brak asekuracji,wybili dwa razy do przodu na pałę i dwa razy sam na sam i dwie stracone bramki...więcej koncentracji...nie zgodzę się z opinią Joshiego który mi powiedział "spoko Dziku mamy taką przewagę w tabeli że możemy to nawet przegrać"......aż mnie wmurowało....JOSHI-chłop o jednej z największej ambicji i waleczności jakich znam i takie słowa????(ale pewnie Joshi był zdenerwowany że musi po meczu wracać do roboty i nie za bardzo kminił że jako liderowi z aspiracjami do awansu po prostu nie wypada dać dupy w takim meczu)....Gdy ich przycisnęliśmy presingiem nie mogli wyjść z własnej połowy,do tego dodać konsekwentną asekurację i miazga!!!!!!a my znowu zabawa....tak samo przy naszej przewadze....błąd...krzyczałem zmieńmy skład na boisku na bardziej ofensywny na 2 minuty,,,przewaga minęła i lipa...Uważam że to był dobry mecz ale za dużo nie skorygowanych błędów w obronie...po pierwszym lobie sam na sam dopuściliśmy do bliżniaczej sytuacji...Myślę jednak że z Furią i especto wyjdziemy bardziej skoncentrowani i 29 będzie co świętować....

dominik

hehe nie zgodzę się że należało zmienić skład na bardziej ofensywny bo ten bardziej ofensywny skład kilka chwil wcześniej stracił 2 bramki, Dawid i Joshi nie byli we wtorek sobą, a my i tak strzelilismy bramkę - jedyną w drugiej połowie. I wydaje mi się że zrobiliśmy to jeszcze grając w przewadze lub chwilę później.

joshi

chwile (niezbyt długą Smile

) zastanawiałem się nad moją postawą we wtorek i próbowałem dojść do tego, dlaczego było inaczej niż do tej pory, i tak jakoś zauważyłem, że często źle się ustawiałem względem Dawida ( i odwrotnie ) i wniosek mam następujący, na treningach często albo nawet bardzo często jest tak, że gramy przeciwko sobie, nie mogę sobie przypomnieć kiedy graliśmy razem stąd propozycja, aby albo trzymać się sparingowych czwórek, albo częściej się "mieszać" bo potem jest tak a nie inaczej.

Nie chcę aby odbierać to jako główną przyczynę słabej dyspozycji, ale moim zdaniem taki fakt nie jest bez znaczenia Very Happy